Lechia Zielona Góra po bramkowym remisie 1:1 (1:0) musiała podzielić się punktami z Cariną Gubin w 15. kolejce zmagań 3 ligi grupy III.

Pojedynki derbowe zazwyczaj rządzą się swoimi prawami i presja oraz zaangażowanie w takich starciach jest na najwyższym poziomie. W sobotnie popołudnie Lechia Zielona Góra podejmowała beniaminka z Gubina. W spotkanie nadzwyczaj dobrze weszli goście, którzy kilkukrotnie szukali swoich okazji pod polem karnym zielonogórzan. W 21. minucie Konrad Grzymislawski sprawdził czujność w bramce Wojciecha Fabisiaka, a minutę później gospodarze objęli prowadzenie. 

Piłka trafiła do niepilnowanego Przemysława Mycana, jego pierwszy strzał zdołał obronić Karol Kubasiewicz, ale przy dobitce był już zupełnie bez szans. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie, gra była bardzo zaciekła i wyrównana. 

Po zmianie stron gubinianie mocno ruszyli do ataku co od razu zaowocowało trafieniem, w 48. minucie piłkę do siatki skierował brazylijczyk Guimaraes Ribeiro i wyrównał stan rywalizacji na boisku. Od tego momentu na boisku przeważali goście, którzy raz po raz zagrażali bramce gospodarzy. Po upływie 70. minuty do głosu doszli gospodarze, którzy mieli szansę na przechylenie szali w tym spotkaniu na swoją korzyść. Strzał głową Mycana trafił jednak w poprzeczkę. 

Podział punktów w tym spotkaniu wydaje się być sprawiedliwym rozstrzygnięciem, zarówno jedna jak i druga drużyna miała swoje okazje choć ostatecznie żadna z nich ich nie wykorzystała.

Lechia Zielona Góra - Carina Gubin 1:1 (1:0)

22' 1:0 Mycan 

48' 1:1 Ribeiro


Lechia: Fabisiak – Ostrowski, Babij, M. Maćkowiak - Kaczmarczyk (85' Athenstadt), Zioła (66' Ł. Maćkowiak), Ekwueme (61' Żukowski), Małecki (66' Surożyński), Loboda – Konieczny (85' Frankowski), Mycan.

Carina: Kubasiewicz – Pietrzczyk, Woźniak, Walczak – Antochów (85' Kochanowski), Grzymisławski, Magdziak (65' Niewiadomski), Ribeiro e Silva (65' Haraszkiewicz), Matuszewski (80' Tomaszewski) – Boksiński, Komarnicki.

Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.