Piłkarska ekstraklasa powróciła. Kto największym faworytem?

Jeżeli ktoś zamierza podkręcić emocje związane ze śledzeniem rozgrywek Ekstraklasy w rundzie wiosennej i postawić zakład na to, kto zdobędzie mistrzostwo albo kto spadnie, to warto by zapoznał się z ofertami zakładów bukmacherskich, które oferują bonus na start dla nowych graczy.

W tym sezonie mistrzowskiego tytułu broni Piast Gliwice, który po rundzie jesiennej zajmował 6 miejsce. Liderem była Legia Warszawa, która w poprzednim sezonie zajęła 2 lokatę. Po piętach deptały jej Cracovia Kraków oraz Pogoń Szczecin. Na 3 ostatnich miejscach oznaczających spadek (trzeba jednak pamiętać, że po 30. kolejce nastąpi podział na

grupę mistrzowską i spadkową) znalazły się Arka Gdynia, Wisła Kraków oraz ŁKS Łódź.

Za nami pierwsza kolejka drugiej rundy, która zwiastuje, że będzie ciekawie. Legia Warszawa straciła 2 punkty, remisując z drużyną Rakowa Częstochowa 2-2. Goniąca Wojskowych Cracovia zwyciężyła w ważnym meczu z Lechem Poznań 2-1. Z kolei Wisła Kraków odniosła arcyważne w kontekście utrzymania wyjazdowe zwycięstwo z Zagłębiem Lubin 1-0.

Zimowe roszady

Obecnie w polskiej Ekstraklasie trwa okno transferowe (jego zamknięcie nastąpi 2 marca). W kontekście oceny szans poszczególnych drużyn na mistrzostwo i utrzymanie się w lidze, warto przyjrzeć się dotychczasowym ruchom kadrowym.

Mająca mistrzowskie aspiracje Legia została osłabiona odejściem najlepszego strzelca Jarosława Niezgody, który do momentu odejścia strzelił w tym sezonie 14 bramek. W zdobywaniu goli ma go zastąpić czeski napastnik Tomas Pekhart. Oprócz Niezgody barwy zmienił Radosław Majecki, który za rekordową sumę 7 milionów euro trafił do francuskiego AS Monaco. Jednak kibice na Łazienkowskiej będą mogli oklaskiwać jego udane interwencje do końca tego sezonu, gdyż Francuzi zgodzili się go wypożyczyć.

Trzecia w tabeli Pogoń Szczecin została osłabiona odejściem napastnika (najlepszy strzelec) Adama Buksy do New England Revolution z MLS. Lech Poznań stracił Joao Amarala, który został wypożyczony do drużyny z ligi portugalskiej oraz przede wszystkim Darko Jeviticia, który trafił do Rubina Kazań. Sporym wzmocnieniem Kolejorza będzie transfer z ŁKS Łódź Daniego Ramireza.

Warto jeszcze odnotować, że Artur Sobiech odszedł z Lechii Gdańsk do II ligi tureckiej, a Patryka Klimali nie zobaczymy już w barwach Jagielloni Białystok, gdyż przeszedł do szkockiego Celticu Glasgow.

Kto na mistrza?

Pomimo utraty najlepszego snajpera oraz potknięcia w pierwszej kolejce rundy wiosennej największe szanse na mistrzostwo ma Legia Warszawa. To drużyna o największym potencjale, wszystko zależy od tego, czy podopiecznym Aleksandara Vukovicia uda się go w pełnym zakresie wykorzystać.

Nowym faworytem, którego raczej nie typowano przed rozpoczęciem tego sezonu (pomimo zajęcia w poprzednim czwartego miejsca), jest świetnie poukładana drużyna Cracovii Kraków. Trzeba przyznać, że trener Michał Probierz sukcesywnie, z sezonu na sezon, robi postępy w swojej pracy i dzisiaj postawa Pasów może zachwycać. W tej chwili zrównali się dorobkiem punktowym z Legionistami. Rewelacją są również poczynania Pogoni Szczecin. Jeśli Portowcy nie złapią zadyszki, to mogą sporo namieszać i utrzymać się w walce o tytuł do samego końca. Jak na razie do Legii tracą zaledwie 3 punkty. Dla powyższej trójki ciągłym zagrożeniem są uznane ekipy Śląska Wrocław, Lecha Poznań oraz Lechii Gdańsk.

Kto do spadku?

Widmo relegacji z najwyższej klasy rozgrywkowej najmocniej grozi drużynie ŁKS Łódź, która do pozycji zapewniającej utrzymanie traci już 8 punktów. Nie jest to różnica nie do odrobienia, pod warunkiem, że piłkarze Kazimierza Moskala pokażą inne oblicze niż dotychczas.

Na pewno nie pomoże w tym odejście kluczowego piłkarza, jakim był ofensywny pomocnik Dani Ramirez. Obok Łodzian pożegnania z Ekstraklasą obawiać się muszą zespoły Arki Gdynia, Korony Kielce oraz Wisły Kraków. Ze względu na reorganizację rozgrywek i wprowadzenia trzech miejsc spadkowych zamiast dwóch, walka o utrzymanie się może być nie mniej ekscytująca niż walka o najwyższy laur w postaci mistrzostwa Polski.

Szanse na mistrzostwo według bukmacherów

Legalni bukmacherzy w Polsce największe szanse na ostateczny triumf przyznają Legii Warszawa. Na przykład jedna z największych tego typu firm, czyli STS, za każde postawione 100 zł na triumf obecnego wicemistrza płaci 155 zł, jeżeli do niego faktycznie dojdzie.

Drugie miejsce pod względem szans zajmuje obecny wicelider tabeli, czyli Cracovia. W tym przypadku, jeżeli dojdzie do realizacji scenariusza, że mistrzowska korona pojedzie do Krakowa, STS za każde postawione 100 zł, wypłaci 425 zł. Trzecim faworytem jest zespół Pogoni Szczecin. Jeżeli zdobędzie on mistrzostwo, a ktoś postawi na to 100zł, to wzbogaci się aż o 1250 zł.

W przypadku kandydatów do spadku, najmniejsze szanse na utrzymanie STS daje ŁKS-owi Łódź. Jeżeli obstawimy za stawkę 100 zł, że Łodzianie spadną i rzeczywiście do tego dojdzie, to zostanie nam wypłacone zaledwie 101 zł, czyli zanotujemy 1 zł zysku. Kolejnymi typowanymi przez STS do opuszczenia najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce są Arka Gdynia (kurs 1.50) oraz Korona Kielce (1.75).