Pilica Białobrzegi jest kolejnym beniaminkiem, który bardzo dobrze radzi sobie w rozgrywkach trzecioligowych. Tym razem odprawili GKS Wikielec strzelając im trzy bramki.
Zarówno Pilica Białobrzegi jak i GKS Wikielec radzą sobie bardzo dobrze na starcie sezonu 2021/22. Drużyna z Wikielca przed tym spotkaniem mogła pochwalić się passą trzech zwycięstw z rzędu a tak naprawdę mogła nie występować w tych rozgrywkach.
Pierwsza bramka padła z rzutu karnego. Strzał Damiana Winiarskiego nieprzepisowo ręką zatrzymał jeden z obrońców gości. Do rzutu karnego podszedł Konrad Paterek i nie pomylił się, pewnie egzekwując rzut karny. Najlepszą okazję do wyrównania goście z Wikielca mieli pod koniec pierwszej połowy, kiedy to po strzale jednego z zawodników piłka wylądowała na poprzeczce.
Do przerwy w pełni zasłużone prowadzenie gospodarzy.
W drugiej odsłonie sytuacja nie uległa większej zmianie, dobrze dysponowani podopieczni Tomasza Grzywny zdołali podwyższyć swoje prowadzenie. Druga bramka padła w 75. minucie, w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości znalazł się Jan Imiołek. Górą z tego starcia wyszedł piłkarz Pilicy. Wynik spotkania na dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry ustalił Marcin Bykowski.
Dzięki zwycięstwu Pilica awansowała na drugie miejsce w tabeli.
Pilica Białobrzegi - GKS Wikielec 3:0 (1:0)
17' 1:0 Paterek (karny)
75' 2:0 Imiołek
88' 3:0 Bykowski
GKS Wikielec: Wieczerzak - Jońca, Otręba, Kacperek, M. Jajkowski, Grzybowski, Żarejko, Szypulski, Jankowski, Święty, Masiak.
Foto: Pilica Białobrzegi
Komentarze
Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.