Podopieczni Waldemara Fornalika remisem rozpoczęli ligowy sezon 2019/20. Kolejorz wyrównał na osiem minut przed końcem regulaminowego czasu gry, a do siatki trafił były zawodnik Piastunek.
Piłkarze Lecha Poznań od początku spotkania starali się przejąć inicjatywę w meczu z Piastem Gliwice i już w 2. minucie stanęli przed wyborną okazją. Darko Jevtic centrował w pole karne, a piłka dotarła do Djordje Crnomarkovica, lecz ten minimalnie przestrzelił.
Lechici nadal starali się atakować, ale defensywa gliwiczan spisywała się tego dnia bardzo dobrze. Po chwili nastąpił zwrot akcji i podopieczni Waldemara Fornalika wyszli na prowadzenie, a z gola cieszył się Jorge Felix, który wykorzystał podanie Gerarda Badii.
Gospodarze chcieli pójść za ciosem i chwilę później mogło być już 2-0, jednak sędzia spotkania pokazał spalonego, gdy Uros Korun trafił do siatki po zagraniu Mikkela Kirkeskova. Gliwiczanie nie zatrzymywali się i stwarzali sobie kolejne doskonałe okazje, ale nie znajdywały one drogi do siatki.
Niewykorzystane okazje miejscowych mogły się zemścić, bowiem Darko Jevtic dobrze centrował w pole karne, a tam Djordje Crnomarkovic trafił w słupek, lecz po chwili Karlo Muhar przeniósł piłkę nad bramką. Lech coraz śmielej sobie poczynał i zagrażał bramce Frantiska Placha, lecz ostatecznie wynik nie uległ zmianie.
W 19. minucie miała miejsce kolejna groźna akcja Kolejorza, a piłkę w polu karnym otrzymał Kamil Jóźwiak, lecz w ostatniej chwili interweniował Patryk Sokołowski. Obie drużyny były bardzo aktywne w tym spotkaniu, ale nadal góra był Piast. W końcówce pierwszej odsłony miejscowi mogli podwyższyć prowadzenie. Mikkel Kirkeskov zagrał do Piotra Parzyszka, który trafił wprost w bramkarza.
Po zmianie stron goście ruszyli do ataku, aby jak najszybciej doprowadzić do wyrównania. W 56. minucie jednak to Piast stanął przed doskonałą okazją, a w roli głównej był Patryk Sokołowski, który wpadł w pole karne, ale został zablokowany. Piłka dotarła jednak do Piotra Parzyszka, ale ten był powstrzymywany przez bramkarza.
Obie ekipy w drugiej odsłonie nie zwalniały tempa i w 63. minucie Tymoteusz Puchacz zbiegł do pola karnego i groźnie uderzył, lecz Frantisek Plach wybił na rzut rożny. Mecz był ciekawym widowiskiem i gospodarze byli na dobrej drodze do zgarnięcia trzech oczek.
Plany miejscowym pokrzyżował jednak Tomas Huk, który w brutalny sposób zatrzymał Kamila Jóźwiaka. Sędzia nie miał wątpliwości i pokazał Słowakowi czerwoną kartkę. Grę w przewadze doskonale wykorzystali Lechici i po pięciu minutach do wyrównania doprowadził Paweł Tomczyk.
W końcówce meczu Lech starał się przechylić szalę na swoją korzyść, ale defensywa Mistrza Polski spisała się na medal i Piast może dopisać sobie punkt w ligowej tabeli.
1-0 Jorge Felix (6)
1-1 Paweł Tomczyk (82)
Piast Gliwice: Plach – Badia (79. Byrtek), Dziczek, Kirkeskov, Korun – Mokwa, Huk, Sokołowski, Valencia (73. Konczkowski) – Felix, Parzyszek (67. Aquino)
Lech Poznań: van der Hart – Crnomarkovic, Gumny, Rogne, Puchacz (64. Makuszewski) – Tiba, Muhar (80. Tomczyk), Jevtic, Kostewycz – Amaral (72. Zamaletdinov), Jóźwiak
Żółte kartki: Felix, Dziczek - Muhar
Czerwona kartka: Tomasz Huk (77-brutalny faul)
Sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Foto: Paweł Jerzmanowski/warszawa.pl
Komentarze
Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.