Korona Kielce przegrała z Legią Warszawa 1-2 (1-1) w pierwszym niedzielnym spotkaniu 2. serii spotkań PKO Ekstraklasy. W ostatnich sekundach spotkania wynik ustalił Valeriane Gvilia.
W 13. minucie powinno być otwarcie wyniku dzisiejszego spotkania. Arvydas Novikovas dośrodkował z rzutu rożnego z prawego narożnika. Najwyżej do piłki wyskoczył Jarosław Niezgoda, który główkował w kierunku dalszego słupka. Pretensje do siebie mógł mieć Igor Lewczuk, który ustawił się niedokładnie, był bardzo blisko premierowej bramki.
W 17. minucie Matej Pučko wpadł w pole karne wyłożył piłkę do wbiegającego Vato Arveladze, ale Gruzin pomimo dużej ilości miejsca przeniósł futbolówkę nad poprzeczką.
W 25. minucie Paweł Stolarski wygrał przebitkę z lewej strony boiska wpadł w pole karne wycofał do wbiegającego Novikovasa. Litwini uderzył sprytnie, płasko po ziemi pokonując Pawła Sokoła.
W 44. minucie Michal Papadopulos doszedł do uderzenia głową. Wykorzystał dośrodkowanie z prawej strony. Czech uderzył głową. W ostatniej chwili piłkę nad poprzeczkę przeniósł Radosław Majecki.
Co się nie udało wcześniej udało się w 45. minucie. Ponownie do głosu doszedł Papadopulos, który wykorzystał dośrodkowanie sprzed pola karnego z lewej strony. Uprzedził Iñaki Astiza i zewnętrzną częścią buta zaskoczył bezradnego bramkarza Legii Warszawa.
W 59. minucie okazję mieli przyjezdni. Ładny przerzut do Niezgody, który wyłożył futbolówkę Arturowi Jędrzejczykowi. Kapitan gości uderzał zdecydowanie zbyt słabo, aby mogło to zaskoczyć bramkarza.
W 69. minucie z rzutu wolnego na bezpośrednie uderzenie zdecydował się Valeriane Gvilia. Gruzin próbował mocnym uderzeniem strzelić bramkę i wyprowadzić swoją drużynę na prowadzenie. Skuteczną interwencję zanotował Sokół.
W 89. minucie niezła próba, Erik Pačinda zza szesnastki. Ładnie uderzył z woleja Majecki to skutecznie wybronił, wykazując się refleksem.
W ostatniej minucie doliczonego czasu gry. Paweł Stolarski wrzucił piłke zza boiska z lewej strony. Do futbolówki wyskoczył José Kanté, który przedłużył podanie. Zamykał całą sytuację Valeriane Gvilia, który ustalił wynik dzisiejszego spotkania.
KORONA KIELCE - LEGIA WARSZAWA 1-2 (1-1)
0-1 Arvydas Novikovas (25.)
1-1 Michal Papadopulos (45.)
1-2 Valeriane Gvilia (90.+)
Korona Kielce: Sokół - Gardawski, Kovačević, Márquez, Dziwniel - Pučko, Gnjatić, Żubrowski, Arveladze (46. Ivan Jukić), Cebula (80. Erik Pačinda) - Papadopulos (61. Uroš Đuranović).
Legia Warszawa: Majecki - Lewczuk, Astiz, Jędrzejczyk, Stolarski - Novikovas (61. Valeriane Gvilia), Antolić, Martins, Jodłowiec (68. Dominik Nagy), Luquinhas - Niezgoda (61. 20. José Kanté).
żółte kartki: Gardawski, Márquez - Lewczuk, Kanté, Astiz sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola) widzów: 11 692
foto:http://legionisci.net
Komentarze
Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.