Władze Odry Wodzisław Śląski określają sytuację finansowo-organizacyjną w klubie jako ciężką, ale nie taką, której nie dało by się uratować. Mimo, że klub zalega z wypłatami dla zawodników, to ma przygotowany plan naprawczy. Potrzebna jest pomoc ze strony miasta.
Mimo, że wyniki Odry Wodzisław Śląski w tym sezonie można uznać jako przyzwoite - 9. miejsce w tabeli 3 ligi grupy III, tak cała sytuacja organizacyjno-finansowa nie wygląda już tak dobrze. Klub od pewnego czasu zalega z wypłatami dla zawodników, sięgających kilka miesięcy wstecz.
Jako przyczynę problemów, obecne władze upatrują w nieumiejętnym zarządzaniu klubem przez poprzedników, co w efekcie przyczyniło się do aktualnego stanu rzeczy. Klub przygotował plan naprawczy, który wymaga sporego zaangażowania i determinacji wielu osób, ale potrzebna jest także pomoc ze strony miasta.
Mimo, że klub nie znalazł się na oficjalnej liście beneficjentów dotacji od miasta, która zawierała wyłącznie drużyny trenujące dzieci i młodzież, to wciąż liczy na pomoc w wysokości 300 tys. złotych.
Chęć pomocy wyraziło stowarzyszenie kibiców "Nasza Odra Socios", którzy deklarują chęć współpracy z zarządem klubu, lecz nie dostrzegają chęci działania w drugą stronę.
Dodatkowo, jak poinformował na twitterze Kamil Sobala, na ostatnim treningu Odry było tylko trzech piłkarzy:
"Jak usłyszałem, na treningu Odry Wodzisław pojawiło się tylko 3️⃣ piłkarzy. Trwają rozmowy, ale sytuacja jest bardzo słaba. Już teraz na pewno drużynę ma opuścić Marcin Wodecki." - napisał Sobala.
Komentarze
Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.