W czwartkowy wieczór w Suwałkach miało miejsce ostatnie spotkanie 26. kolejki Fortuna 1. Ligi a piłkarze Wigier gościli na swoim obiekcie GKS Tychy. Tyszanie podnieśli się po bolesnej porażce w ubiegłej kolejce ze Stalą i w starciu z Wigrami dopisali do swojego konta komplet "oczek" 0-1 (0-1)
GKS Tychy udawał się do Suwałk po porażce 2-4 ze Stalą Mielec. Wigry Suwałki zaś w ubiegłej kolejce musiały uznać wyższość zespołu Puszczy Niepołomice. Spotkanie fantastycznie rozpoczęło się dla zespołu gości bowiem już w 12. minucie spotkania do siatki trafił Sebastian Steblecki, którego kapitalnie dostrzegł Łukasz Moneta.
Osiem minut później to Steblecki dogrywał a piłkę do siatki powinien skierować Szymon Lewicki jednak ta sztuka mu się nie udała. Pierwsza połowa zakończyła się zasłużonym prowadzeniem przyjezdnych. Od początku drugiej połowy na boisku zapanował chaos co sprzyjało tyszanom, jednakże na siedem minut przed końcem podstawowego czasu gry bardzo blisko wyrównania był Johan Oremo, jednakże uderzył prosto Konrada Jałochę.
Żadnej z drużyn nie udało się już zmienić wyniku i to tyszanie mogli cieszyć się z kompletu punktów, pierwszego od powrotu na boisko. Tyszanie dzięki dzisiejszemu zwycięstwu umocnili się na dziesiątej pozycji w tabeli i mają sześć punktów przewagi nad strefą spadkową. Wigry są czerwoną latarnią tabeli i chyba tylko cud pozwoliłby zachować im ligowy byt, do bezpiecznego miejsca tracą dziewięć punktów.
Wigry Suwałki - GKS Tychy 0-1 (0-1)
0-1 Sebastian Steblecki (13)
Wigry Suwałki: Kąkolewski – Aftyka, Żebrakowski (76. Oremo), Dobrotka, Loua, Łapiński (46. Wełniak), Najemski, Bartczak, Karankiewicz, Gojko, Czułowski (46. Huertas).
GKS Tychy: Jałocha – Połap, Biernat, Sołowiej, Mańka – Steblecki, Kamavuaka, J. Biegański (71. J. Piątek), Grzeszczyk, Moneta (88. Monterde) – Lewicki (77. Kasprzyk).
Sędziował: Jacek Małyszek
Foto: Podkarpacielive
Komentarze
Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.