Dominacja Motoru Lublin w starciu z GKS-em Bełchatów, dwie bramki Fidziukiewicza

Motor nie czekał na to co zrobią goście i postanowił wziąć sprawy w swoje ręce tym samym objął prowadzenie już w 13. minucie, jako pierwszy trafił Piotr Ceglarz, który zamknął dośrodkowanie Piotra Kusińskiego. Po straconej bramce goście nie ruszyli do wściekłych ataków, to nadal gospodarze utrzymywali się przy piłce i kontrolowali poczynania boiskowe, ale spotkanie toczyło się głównie w środkowej części boiska, stąd mała ilość okazji podbramkowych.

Do przerwy utrzymało się jednobramkowe prowadzenie gospodarzy, na drugą połowę goście musieli zaryzykować i bardziej ruszyć do przodu tyle tylko, że to gospodarze odpowiedzieli trafieniem. W 53. minucie na listę strzelców wpisał się nie kto inny jak Michał Fidziukiewicz, który udowodnił, że ściągnięcie go do Lublina to był strzał w dziesiątkę. Trzecie trafienie padło dziesięć minut później a swoje drugie trafienie w tym spotkaniu zanotował wspomniany wcześniej Fidziukiewicz. Jest to już 9 trafienie w siódmym kolejnym spotkaniu.

Dalsza część spotkania nadal była kontrolowana przez lublinian, a wynik meczu ustalił w 87. minucie Maciej Firlej, który niespełna trzy minuty wcześniej pojawił się na boisku.

Motor Lublin - GKS Bełchatów 4:0 (1:0)

13' 1:0 Ceglarz

53" 2:0 Fidziukiewicz

63' 3:0 Fidziukiewicz

87' 4:0 Firlej

Motor Lublin: Madejski – Kusiński, Błyszko, Najemski, Moskwik, Swędrowski, Król (72. Kołbon), Sędzikowski (51. Polak), Ceglarz (72. Ryczkowski), Vitinho (83. Wójcik), Fidziukiewicz (83. Firlej).

GKS Bełchatów: Komar – M. Gancarczyk (73. Grzelak), Klabnik, Kunka, Szymorek, W. Gancarczyk (73. Graczyk), Ryszka, Warnecki (60. Mizera), Golański (60. Bielka), Flaszka (60. Wroński), Sołtysiński.

Foto: Motor Lublin