Carina Gubin efektownie pokonała rezerwy Górnika Zabrze

Trzeba przyznać, że Carina Gubin radzi sobie solidnie jak na beniaminka tych rozgrywek. Tym razem uporali się z rezerwami Górnika Zabrze wygrywając przekonująco, bo aż 5:2.

Początek spotkania lepiej rozpoczął się dla przyjezdnych, którzy objęli prowadzenie w 12. minucie a strzelcem w tej sytuacji był Dariusz Stalmach. Stracony gol nie załamał miejscowych, którzy ruszyli do odrabiania strat, udało im się to w 35. minucie a wyrównanie zapewnił Konrad Grzymisławski. 

Z każdą kolejną minutą było widać, że Carina co raz pewniej czuje się na boisku i jeszcze przed przerwą, objęła prowadzenie. Cyprian Poniedziałek wyprowadził gospodarzy na prowadzenie w tym spotkaniu. 

Po zmianie stron obraz nie uległ zmianie z końcówki pierwszej części spotkania, to miejscowi dyktowali warunki gry na boisku co przełożyło się również na kolejne trafienia. W 59. minucie wynik rywalizacji podwyższył Maciej Diduszko, ale nie było to ostatnie słowo w tym spotkaniu. W 79. minucie do bramki gości trafił Przemysław Haraszkiewicz a w 88. minucie Adam Antochów.

Goście zdołali odpowiedzieć tuż przed gwizdkiem końcowym - trafił Alan Lubaski, ale to było wszystko na co było stać tego dnia przyjezdnych.

Carina Gubin - Górnik II Zabrze 5:2 (2:1)

12' 0:1 Stalmach

35' 1:1 Grzymisławski

38' 2:1 Poniedziałek

59' 3:1 Diduszko

79' 4:1 Haraszkiewicz

88' 5:1 Antochów

90' 5:2 Lubaski

Carina Gubin: Kubasiewicz - Komarnicki, Pietrzczyk, Woźniak, Staszkowian, Diduszko, Antochów, Grzymisławski, Poniedziałek, Boksiński, Matuszewski

Foto: Szymon Kozica