Bruk-Bet Termalica Nieciecza ograła Miedź Legnica i wskoczyła pierwszej szóstki

Gospodarze od pierwszych minut ruszyli do ataku, chcąc jak najszybciej objąć prowadzenie. Mało brakowało, a Miedź Legnica już w 2. minucie mogła objąć prowadzenie. Jeden z piłkarzy spadkowicza z PKO Ekstraklasy, głową uderzał na bramkę Łukasza Budziłka, jednak ten był czujny i bez problemów wybronił ten strzał.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza także miał swoje okazje, jednak Łukasz Załuska dobrze się spisywał w bramce. Zespół dowodzony przez Mariusza Lewandowskiego cały czas napierał i w końcu dopiął swego, a do siatki po chwili trafił Vladislavs Gutkovskis. 

To widocznie podrażniło ekipę gospodarzy, która zaczęła szukać okazji do wyrównania, jednak brakowało konkretów, Ostatecznie więcej goli w tej części gry już nie padło i w lepszych humorach na przerwę schodzili piłkarze Słoników. W drugiej odsłonie obraz gry nie uległ zmianie i to nadal Miedź przeważała, ale nic z tego nie wynikało.

Najlepszą okazję do zdobycia gola, miał Kacper Kostorz w 69. minucie, jednak ostatecznie nie trafił do pustej bramki. Ataki podopiecznych Dominika Nowaka zaczęły przypominać walenie głową w mur. Ekipa z Niecieczy mądrze się jednak broniła i ostatecznie sięgnęła po komplet punktów.

Miedź Legnica - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1-0 

0-1 Vladislavs Gutkovskis (11) 

Miedź Legnica: Łukasz Załuska - Marcin Pietrowski, Bozo Musa, Nemanja Mijuskovic, Paweł Zieliński - Marquitos, Adrian Purzycki (54. Joan Roman), Josip Soljic, Omar Santana, Jakub Łukowski (73. Maciej Śliwa) - Patryk Makuch (46. Kacper Kostorz)

Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Łukasz Budziłek - Mateusz Grzybek, Jonathan de Amo (90. Michal Bezpalec), Artem Putiwcew, Marcin Grabowski - Roman Gergel (78. Marcin Wasielewski), Piotr Wlazło, Vlastimir Jovanovic, Florin Purece, Patrik Misak (69. Feiz Shamsin) - Vladislavs Gutkovskis

Żółte kartki: Purzycki, Marquitos - Jovanovic, Wlazło, Grabowski

Sędziował: Sylwester Rasmus (Toruń).

Foto: Bruk-Bet Termalica Nieciecza/Materiały Prasowe