Nie zobaczyli bramek kibice którzy zjawili się na meczu na szczycie pomiędzy rezerwami Śląska a Foto-Higieną Gać. Drugi garnitur Miedzi Legnica rozbił beniaminka. Piast Żmigród odbił sobie porażkę w Chorzowie i rozgromił drużynę ze Starowic.


Rezerwy Górnika Zabrze przegrały z Pniówkiem Pawłowice Śląskie. Podopieczni Marcina Prasoła wyszli na prowadzenie w 14. minucie za sprawą Marko Zawady. Trzynaście minut później do wyrównania doprowadził Wojciech Caniboł. Tuż przed przerwą samobójcze trafienie zaliczył Dariusz Pawłowski i to goście w lepszych humorach zakończyli pierwszą część spotkania. W 65. minucie znowu był remis, a z gola cieszył się Mateusz Kulanek. Ostatnie słowo należało jednak do gości, a konkretnie do Dawida Morcinka, który osiem minut później ustalił wynik meczu.

Drugi garnitur Miedzi Legnica rozbił Lechię Zielona Góra aż 4-0. Dublet ustrzelił Mateusz Zatwarnicki, a po golu dołożyli Arisco oraz Przemysław Macierzyński.

Piast Żmigród wbił pięć goli i nie stracił żadnego w meczu z LZS-em Starowice. Hat-trickiem popisał się Alan Wojtaszek, a ponadto do siatki trafiali także Grzegorz Mazurek i Michał Koźlik.

Stal Brzeg uległa Polonii Bytom. Wynik już w 2. minucie otworzył Marcin Lachowski, a czternaście minut później na 2-0 podwyższył Patryk Stefański. Ten sam zawodnik jeszcze raz wpisał się na listę strzelców, a miało to miejsce w 82. minucie.

MKS Kluczbork podzielił się punktami z Zagłębiem II Lubin. Goście na prowadzenie wyszli już w 10, minucie, kiedy to na listę strzelców wpisał się Marcin Gołębiowski. Pół godziny później gospodarze wyrównali, a wynik meczu ustalił Norbert Jaszczak.

Lider tabeli, Śląsk II Wrocław w meczu na szczycie bezbramkowo zremisował z Foto-Higieną Gać.

Ślęza Wrocław wygrała z Rekordem Bielsko-Biała. Miejscowi na prowadzenie wyszli w 71. minucie za sprawą Kornela Traczyka. W końcówce obie drużyny zdobyły jeszcze po bramce.

Ruch Zdzieszowice pokonała ROW 1964 Rybnik. Drużyna z województwa opolskiego na prowadzenie wyszła w 8. minucie, a do siatki trafił Dawid Kiliński. Kolejne gole padły dopiero po przerwie i w 68. minucie wynik podwyższył Denis Sotor. Spadkowicz z drugiej ligi w końcówce zdobył kontaktową bramkę z jedenastu metrów, a na listę strzelców wpisał się Dawid Plizga. Ostatnie słowo należało jednak do Ruchu, a konkretnie do Konrada Kostrzyckiego, który z rzutu karnego ustalił wynik meczu. 


Foto: Rafał Sawicki/slasknet.com

Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.