W pierwszym meczu 5. kolejki Pogoń Grodzisk Mazowiecki przegrała z Sokołem Ostróda, który po tym meczu wskoczył na pozycję lidera. Podopieczni Piotra Kołca na prowadzenie wyszli już w 7. minucie po bramce Piotra Okuniewicza. Beniaminek nie zamierzał się poddawać i w 34. minucie Michał Strzałkowski doprowadził do wyrównania. Ostatnie słowo należało jednak do gości, a konkretnie Patryka Kubickiego, który dziewięć minut później ustalił wynik meczu.
Olimpia Zamrów rozgromiła RKS Radomsko, a na listę strzelców po stronie gospodarzy wpisali się Maciej Bortniczuk, Kamil Jackiewicz, Marcin Paczkowski oraz samobójcze trafienie zaliczył Roman Janicki. Beniaminek odpowiedział golem Krystiana Wojtczaka w 84. minucie z jedenastu metrów.
Godzinę później Sokół Aleksandrów Łódzki przegrał ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli jednak zawodnicy Dawida Kroczka, do siatki trafił Artur Gieraga, Goście wyrównali w 26. minucie po strzale Rafała Maciejewskiego. Sokół jednak nie odpuszczał i w 61. minucie ponownie prowadził, a na listę strzelców wpisał się Jakub Zagórski. Ostatnie słowo, a właściwie dwa należały do Świtu, bowiem w doliczonym czasie golkipera miejscowych pokonali Rafał Maciejewski i Kamil Waśniowski.
KS Wasilków nadal jako jedna z dwóch drużyn pozostaje bez punktów w lidze. Beniaminek przegrał z Bronią Radom, a jedyną bramkę w 66. minucie zdobył Przemysław Śliwiński.
Znicz Biała Piska bezbramkowo zremisował z Concordią Elbląg.
Identycznym wynikiem zakończył się mecz Lechii Tomaszów Mazowiecki z Polonią Warszawa.
Huragan Morąg był bezlitosny dla Ursusa Warszawa, którego pewnie pokonał 3-0 po bramkach Patryka Burzyńskiego, Michała Ressela i Mateusza Mętlickiego.
Legia II Warszawa przegrała z Unią Skierniewice. Gospodarze na prowadzenie wyszli w 6. minucie po golu Kacpra Wełniaka. Podopieczni Rafała Smalca odpowiedzieli dwoma trafieniami Marcina Pieńkowskiego i to skierniewiczanie mogli się cieszyć z trzech oczek.
Ruch Wysokie Mazowieckie rozegrał szalony mecz z Pelikanem Łowicz, w którym ostatecznie lepsi okazali się goście. Jako piersi do siatki trafili piłkarze Mykoli Dremluka, a konkretnie Damian Warchoł, który uczynił to w 10. minucie. Ruch aby odpowiedzieć bramką potrzebował jedenastu minut, a na listę strzelców wpisał się Kamil Stankiewicz. Łowiczanie w tej część meczu zdobyli dwa gole. Najpierw w 34. minucie ponownie dał prowadzenie Damian Warchoł, a dziewięć minut później Maciej Wyszogrodzki je podwyższył. W drugiej odsłonie gospodarze wzięli się do roboty i niecały kwadrans odrobili dwubramkową stratę, a na listę strzelców wpisali się Michał Hryszko oraz Paweł Brokowski z jedenastu metrów. Remis utrzymał się do samej końcówki, aż w 90. minucie Damian Warchoł strzelił decydującą bramkę.
Foto: Paweł A. Doliński/lowiczanin.info
Komentarze
Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.