TEXOM Sokół Sieniawa nie rezygnuje z walki o utrzymanie w 3 lidze gr. IV. Podopieczni Dariusza Majchera we wtorek pokonali u siebie Czarnych Połaniec.


Od początku lepsze wrażenie na murawie sprawiali gracze TEXOM Sokoła Sieniawa, którzy byli podbudowani sobotnim wyjazdowym zwycięstwem z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski. Podopieczni Dariusza Majchera szybko wypracowali sobie przewagę, a już w 9. minucie stanęli przed szansą objęcia prowadzenia. Do strzału złożył się Jarosław Lis, który jednak po chwili został sfaulowany i arbiter wskazał na wapno. Do piłki podszedł Dominik Pikiel, ale trafił w poprzeczkę.

Gospodarze nie podłamali się i nadal napierali. Sokół w 22. minucie objął prowadzenie. Mateusz Geniec wypatrzył Szymona Fereta, który po chwili cieszył się z gola. Zespół z Sieniawy ani myślał się zatrzymywać i szybko rozpoczął poszukiwania trafienia numer dwa. To udało się znaleźć bardzo szybko, a tym razem na listę strzelców wpisał się Dominik Ochał.

Czarni Połaniec w kolejnych minutach starali się zmniejszyć straty, ale Sokół dobrze prezentował się w defensywie. W drugiej odsłonie oglądaliśmy otwarty mecz, a okazje do zdobycia gola mieli zarówno jedni jak i drudzy. Konkretniejsi byli jednak goście, którzy w 76. minucie złapali kontakt, choć sytuacja ta była bardzo kontrowersyjna. Arbiter podyktował rzut wolny za faul którego nie było. Do futbolówki podszedł Adam Kramarz, który po chwili cieszył się z bramki. Swoje też dołożył Dominik Pasterczyk, który się pośliznął i piłka wpadła do siatki.

Zapowiadała się więc bardzo ciekawa końcówka w Sieniawie i taka też była. Czarni bowiem dostali wiatru w żagle i do ostatnich minut starali się doprowadzić do wyrównania. Sokół jednak dobrze prezentował się obronie i skutecznie odpierał ataki drużyny z Połańca. Nudy nie było, jednak ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy, którzy opuścili strefę spadkową.


TEXOM Sokół Sieniawa - Czarni Połaniec 2-1 (2-0)

1-0 Szymon Feret (22)

2-0 Dominik Ochał (24)

2-1 Adam Kramarz (76)


Foto: Damian Kuziora

Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.