Do niemałej niespodzianki doszło w niedzielę przy Koseły 3a. Niżej notowana Wisła Sandomierz pokonała na własnym stadionie ekipę Stali Stalowa Wola, która jest jednym z kandydatów do awansu do eWinner 2 ligi.


Zdecydowanym faworytem meczu była Stal Stalowa Wola, która celuje w awans do eWinner 2 ligi. Spotkanie jednak lepiej zaczęło się dla Wisły Sandomierz, która stworzyła sobie dwie niezłe okazje. Najpierw próbował Szymon Rak, który obił poprzeczkę, a po chwili szczęścia spróbował Grzegorz Ochmat, po którego uderzeniu, piłka znalazł się w siatce.

"Stalówka" próbowała za wszelką cenę doprowadzić do wyrównania, jednak brakowało skuteczności. "Zielono-czarni" niezłą okazję mieli w 22. minucie, ale nieznacznie chybił Bartosz Marchewka. Kibice oglądali niezłe zawody, jednak nadal prowadziła Wisła. Stal natomiast niespełna kwadrans straciła zawodnika, bowiem drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Sławomir Duda.

Podopieczni Macieja Gadomskiego nie odpuszczali i cały czas starali się doprowadzić do wyrównania. W kolejnych minutach obraz gry nie uległ zmianie, a dobrze w bramce spisywał się Krzysztof Wróblewski. Stal dwoiła się i troiła, ale nie potrafiła znaleźć sposobu na Wisłę. Ostatecznie więcej goli nie padło i to zespół z Sandomierza po końcowym gwizdku cieszył się z trzech punktów.


Wisła Sandomierz - Stal Stalowa Wola 1-0 (1-0)

1-0 Grzegorz Ochmat (11)

Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.