Ruch Chorzów bez większych problemów ograł Sokoła Ostróda

Faworytem dzisiejszej potyczki był Ruch Chorzów i to było widać od samego początku, bowiem beniaminek eWinner 2 ligi od pierwszej minuty był stroną przeważającą. Brakowało jednak konkretów, a ponadto Sokół Ostróda mądrze się bronił i odpierał ataki "Niebieskich". Podopieczni Jarosława Skrobacza nie zatrzymywali się, a Marcin Staniszewski miał coraz więcej roboty.

Chorzowianie cały czas atakowali i w końcu dopięli swego, a bramkę rzutem na taśmę przed przerwą zdobył Michał Mokrzycki. Sytuacja ta dodała skrzydeł przyjezdnym, którzy tuż po zmianie stron, podwyższyli prowadzenie, a tym razem na listę strzelców wpisał się Tomasz Foszmańczyk. Beniaminkowi nadal było jednak mało i ten ani myślał w Ostródzie się zatrzymywać. 

Sokół zaś próbował nawiązać walkę z ekipą miejscowych. Podopieczni Jarosława Kotasa wprawdzie oddawali strzały, jednak brakowało skuteczności to nadal Ruch prowadził. Zespół z Ostródy dzielnie walczył, jednak to goście tego dnia trafiali do siatki. W 70. minucie było już 3-0 na tablicy wyników. Piłkę przejął Łukasz Janoszka, który uderzył zza pola karnego, a następnie umieścił ją w bramce.

Miejscowi w kolejnych minutach próbowali zmniejszyć straty i to im się udało, bowiem w 75. minucie padł gol dla Sokoła, którego autorem był Ernest Słupski. W ostatnim kwadransie zarówno jedni jak i drudzy mieli swoje okazje, ale brakowało skuteczności. Ostatecznie więcej bramek tego dnia już nie padło i cenne trzy punkty Ruch zabrał do Chorzowa.

Sokół Ostróda - Ruch Chorzów 1-3 (0-1)

0-1 Michał Mokrzycki (45)

0-2 Tomasz Foszmańczyk (49)

0-3 Łukasz Janoszka (70)

1-3 Ernest Słupski (75)

Sokół Ostróda: Staniszewski – Klimek, Dzięcioł, Kurowski (84. Faltyński), Rugowski, Skórecki, Żyznowski (60. Michalski), Stępień, Dymerski, Flak (51. Słupski). Bondarenko 

Ruch Chorzów: Bielecki – Kasolik, Nawrocki, Kulejewski – Wójtowicz (90. Kwaśniewski), Neugebauer, Mokrzycki (66. Wyroba), Szkatuła (66. Dyr) – Janoszka, Foszmanczyk (72. Siwek) – Szczepan (46. Kowalczyk) 

Żółte kartki: Neugebauer, Kowalczyk

Sędziował: Filip Kaliszewski (Gdańsk)