Piłkarze Mariusza Pawlaka maja świetny początek wiosny i znacząco zbliżyli się do ligowej czołówki. Ścisk w tabeli drugiej ligi jest niesamowity i walka o awans zapowiada się niezwykle emocjonująco.


Bardzo dobrze spotkanie rozpoczęli piłkarze Olimpii Grudziądz, którzy od początku przejęli inicjatywę. Z czasem jednak podopieczni Artura Derbina zdobywali przewagę, jednak nic z niej nie wyszło. 

Spotkanie z czasem zaczęło się wyrównywać i mecz toczył się głównie w środku pola. W końcówce pierwszej odsłony obie drużyny zaczęły odważniej atakować, jednak ostatecznie bramki nie padły.

Po zmianie stron szybko sprawy w swoje ręce wzięli miejscowi i German Ruiz w 48. minucie pokonał golkipera GKS-u Bełchatów. Hiszpański pomocnik zaliczył prawdziwe wejście smoka, bowiem dwie minuty po wejściu zdobył gola.

Gol ten dodał skrzydeł miejscowym, którzy starali się podwyższyć wynik. Swoich szans próbowali ponownie Ruiz a także Konrad Handzlik. W szeregach bełchatowian swoich szans próbował Emile Thiakane, który oddawał groźne strzały na bramkę Wojciecha Muzyka, lecz golkiper miejscowych był górą.

W końcówce goście próbowali wyszarpać choć punkt, ale próby Mariusza Magiera nie znalazły drogi do siatki.


Olimpia Grudziądz - GKS Bełchatów 1-0 (0-0)

1-0 German Ruiz (48)


Olimpia Grudziądz: Muzyk – Wawszczyk, Alves (77. Marzec), Papikyan (46. Ruiz), Ziętarski, Fryc, Kona, Ciechanowski, Kita, Ocenas, Handzlik (70. Skibicki)

GKS Bełchatów: Lenarcik – Grolik, Bartosiak, Czajkowski, Thiakane (80. Putin), Biel (87. Golański), Grzelak (80. Zdybowicz), Ryszka, Mularczyk, Magiera, Sierczyński

Żółte kartki: Ziętarski, Alves, Skibicki - Thiakane, Ryszka

Sędziował: Dawid Wiśniewski (Olsztyn).


Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.