Lider pokonany w Zamościu, a Motor w końcówce sezonu imponuje formą. Goście mecz kończyli w dziewiątkę, bowiem czerwone kartki w drugiej połowie otrzymali Mateusz Mianowany i Martin Baran. 


Spotkanie wybornie rozpoczęło się dla zawodników Podhala Nowy Targ, bowiem już w 3. minucie Tomasz Palonek trafił do bramki strzeżonej przez Adriana Olszewskiego

Radość przyjezdnych trwała jedenaście minut, a do wyrównania doprowadził Marcin Michota. Kolejne minuty pierwszej odsłony nie były już tak obfite w bramki i wynik ten utrzymał się do przerwy. Szybko po zmianie stron zadanie piłkarzom Motoru Lublin ułatwił Mateusz Mianowany, który musiał opuścić boisko już w 46. minucie. 

Gospodarze wyczuli szansę i w 62. minucie wyszli na prowadzenie po strzale Szymona Kamińskiego. 60 sekund później Podhale grało już w dziewiątkę, bowiem z boiska za drugą żółtą kartkę wyleciał Martin Baran

W 80. minucie było już 3-1, a do siatki Szarotek trafił Grzegorz Bonin. Goście jednak nie poddawali się, a Motor w końcówce nie ustrzegł się błędu i sędzia Sebastian Godek podyktował jedenastkę. Do piłki podszedł Artur Pląskowski i zmniejszył straty.

Podhale ruszyło do odrabiania strat, lecz lublinianie dowieźli prowadzenie do końca.


Motor Lublin - Podhale Nowy Targ 3-2 (1-1)

0-1 Tomasz Palonek (3)

1-1 Szymon Kamiński (14)

2-1 Szymon Kamiński (62)

3-1 Grzegorz Bonin (80)

3-2 Artur Pląskowski (89-rzut karny)


Motor Lublin: Olszewski - Michota (74. R. Majewski), Cichocki, Waleńcik, Brzyski (85. Pajnowski), Bonin, Sz. Kamiński (77. Rak), Gałecki, Pożak, D. Kamiński, Paluch (77. Poźniak)

Podhale Nowy Targ: Szukała – Drobnak, Bedronka, Baran, Barbus (66. Potoniec), Hruszka (73. Przybylski), Mianowany, Dynarek, Mizia (78. Mrówka), Pląskowski, Palonek

Żółte kartki: Waleńcik, Sz. Kamiński, Bonin, Michota, Pożak – Mianowany, Baran

Czerwone kartki: Mateusz Mianowany (46-druga żółta), Martin Baran (63-druga żółta)

Sędziował: Sebastian Godek (Rzeszów)

Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.