W ostatnim niedzielnym spotkaniu 24. kolejki LOTTO Ekstraklasy Lech Poznań pod wodzą Adama Nawałki podejmował przy ulicy Bułgarskiej ekipę Arki Gdynia. Kibice zgromadzeni w niedzielny wieczór na Inea Stadionie w Poznaniu ujrzeli tylko jedno trafienie, którego autorem był Christian Gytkjaer. 

Początek spotkania toczył się pod dyktando Lecha Poznań natomiast przez dłuższy czas nie zdołali oni zdobyć bramki. Wtedy nadeszła 39. minuta spotkania piłkę sprzed końcowej linii boiska podawał Kamil Jóźwiak, do piłki dopadł Christian Gytkjaer, który strzałem z kilku metrów umiescił piłkę w siatce, piłka po strzale Fina odbiła się jeszcze od poprzeczki ale ostatecznie znalazła drogę do bramki podopiecznych Zbigniewa Smółki. Po gwizdku kończącym pierwszą połowę meczu to Lech mógł cieszyć się z niewielkiej zaliczki w postaci jednobramkowego prowadzenia.

W drugiej połowie spotkania obie ekipy bezskutecznie próbowały zdobyć bramkę. Tuż przed końcem spotkania wynik spotkania mógł wyrównać Rafał Siemaszko, który oddawał strzał głową, natomiast jego strzał minął bramkę Jasmina Buricia. Po końcowym gwizdku to ekipa Kolejorza mogła cieszyć się z trzech punktów. Po 24. kolejkach Lech Poznań w ligowej tabeli plasuje się na piątym miejscu a drużyna Arki Gdynia w ligowej tabelii zajmuje jedenastą pozycję. 


1-0 Gytkjaer (39.)

Lech Poznań: Burić- Gumny, Rogne, Vujadinović, Tomasik - Makuszewski, Gajos, De Marco, Jóźwiak (90+2 Klups) - Jevtić (72. Trałka), Gytkjaer (78. Zamaletidnow ) 

Arka Gdynia: Steinbors- Zbozień, Maghoma, Danch, Olczyk- Vejinović (83. Cvijanović), Deja, Zarandia (76. Siemaszko), Janota, Aankour (62. Banaszewski ) - Jankowski

Żółte kartki: De Marco, Jevtić.
Sędziował: Paweł Gil (Lublin). 
Widzów: 18 587.
Foto: Twitter Lech Poznań

Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.