KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski wypunktowało TEXOM Sokoła Sieniawa

Samo spotkanie nie było porywającym widowiskiem, choć jako pierwszy zaatakował TEXOM Sokół Sieniawa. Z rzutu wolnego uderzał Jakub Więcek, a następnie do piłki dopadł Kacper Drelich, którego strzał został zablokowany. Po chwili zaś mógł poprawić Damian Skała, ale nie trafił w piłkę. Kibice nie oglądali wielkiego meczu, a więcej z gry zdawali się mieć gospodarze, którzy razili jednak nieskutecznością.

Z czasem do głosu zaczęło dochodzić KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski, które w 29. minucie miało niezłą okazję. Paweł Lipiec wypatrzył Dariusza Brągla, a ten zagrał do Dawida Gruchały-Węsierskiego, który zdecydował się na strzał, ale ten minął bramkę Matthewa Korziewicza. Publiczność zgromadzona na meczu z pewnością liczyła tego dnia więcej.

Konkretniejsi tego dnia byli goście, którzy w 39. minucie objęli prowadzenie. Brągiel otrzymał podanie na lewym skrzydle, a następnie oddał strzał, który zaskoczył golkipera Sokoła i KSZO wygrywało 1-0. Druga odsłona mogła doskonale rozpocząć się dla ekipy z Ostrowca Świętokrzyskiego. W polu karnym świetnie odnalazł się Gruchała-Węsierski, ale Mateusz Gdowik zablokował to uderzenie.

Drużyna z Sieniawy próbowała znaleźć sposób na ekipę Rafała Wójcika, ale ta nie dała sobie wbić gola. Niewykorzystane okazje się zemściły i od 55. minuty KSZO prowadziło już 2-0, a dogranie Michała Nawrota wykorzystał Dawid Gruchała-Węsierski. Sokół miał swoje szanse w tym meczu, ale brakowało ich wykończenia, co skutkowało kolejnym zerem po stronie bramek.

Gospodarze byli tego dnia bezradni, a "pomarańczowo-czarni" wykorzystali ich słabości i w 87. minucie zdobyli trzeciego gola. Piłkę przejął Dominik Smykowski, który następnie przelobował Matthewa Korziewicza i tym samym ustalił wynik spotkania.

TEXOM Sokół Sieniawa - KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski 0-3 (0-1)

0-1 Dariusz Brągiel (39)

0-2 Dawid Gruchała-Węsierski (55)

0-3 Dominik Smykowski (87)

Foto: Radosław Kuśmierz