Lotto Ekstraklasa powoli się rozkręca. Już dziś rozpocznie się 22. kolejka zmagań, a jako pierwsi na murawę wybiegną piłkarze Pogoni Szczecin i Górnika Zabrze. Kolejkę zakończy mecz Wisły Kraków ze Śląskiem Wrocław.

Pogoń Szczecin po dobrym meczu w Gdańsku czuje spory niedosyt. Portowcy starali się lecz wrócili z Trójmiasta z niczym. Górnik Zabrze zaś pokazał moc w starciu z krakowską Wisłą. Mając w pamięci obydwa mecze liczymy na świetne widowisko.

Dwie i pół godziny później wybiegną na murawę ekipy Piasta Gliwice i Lecha Poznań. Piłkarze Adama Nawałki w zeszłym tygodniu słabo zagrali z Zagłębiem i ponowna wpadka może znacząco utrudnić walkę o najwyższe cele. Gliwiczanie w przypadku zwycięstwa przeskoczą swoich rywali.

W sobotnie popołudnie rozpoczną przy ulicy Słonecznej, gdzie Jagiellonia Białystok zagra z Wisłą Płock. Białostoczanie bez problemu ostatnio rozprawili się z beniaminkiem z Legnicy i potwierdzili że będą liczyć się w walce o tytuł. Płocczanie w niedzielny wieczór nie dali rady aktualnemu mistrzowi kraju.

O 18 Zagłębie Sosnowiec podejmie Arkę Gdynia. Obie ekipy zaliczyły w minionej kolejce falstart i dla każdej z nich nadarza się idealna okazja na odkucie. Sosnowiczanie muszą się zacząć brać do roboty jeśli chcą myśleć o utrzymaniu.

Na koniec dnia w do stolicy województwa Świętokrzyskiego przyjedzie Lechia Gdańsk. Korona Kielce dobrze zaczęła zmagania i aż żal byłoby to przerywać. Liderowi rozgrywek jednak wygodnie na fotelu i nie zamierza odpuszczać walki o najwyższe cele.

Niedzielne mecze zainaugurują derby zagłębia miedziowego. Zagłębie Lubin po dobrym meczu w Poznaniu nie ma zamiaru się zatrzymywać. Ich aktualny rywal jednak punktów potrzebuje, bowiem strefa spadkowa Miedzi Legnica zagląda głęboko w oczy.

Na koniec dnia przy Kałuży starcie dwóch charyzmatycznych trenerów. Michał Probierz kontra Ricardo Sa Pinto. Cracovia coraz śmielej rozgląda się za pudłem, jednak Legia Warszawa walczy o tytuł mistrza kraju i nie może sobie pozwolić na stratę punktów.

Kolejkę zakończy starcie Wisły Kraków ze Śląskiem Wrocław, a Jakub Błaszczykowski po 12 latach wraca na Reymonta 22. Wiślacy rozgrywki rozpoczęli falstartem, jednak powrót do rozgrywek po zawirowaniach jest największym sukcesem. Punkty jednak trzeba zdobywać bowiem podopieczni Macieja Stolarczyka spadli do drugiej ósemki. Wrocławianie po ostatnim zwycięstwie wskoczyli na dwunastą pozycję, jednak przy utrzymaniu formy mogą powalczyć o górną ósemkę.
  

Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.