Czarni Połaniec pokazali charakter i wolę walki w starciu z KSZO i zdołali doprowadzić do remisu, mimo, że do przerwy przegrywali już 0:2.

Przed tym spotkaniem oba zespoły legitymowały się identycznym dorobkiem punktowym, różniły się tylko bilansem bramkowym, w tej kwestii lepiej wypadają podopieczni Marcina Wójcika. 

Spotkanie bardzo dobrze rozpoczęli piłkarze KSZO, w 12. minucie na prowadzenie wyprowadził ich Michał Nawrot. Piłka po jego strzale przeszła jeszcze po rękach bramkarza i zatrzepotała w siatce. Dwie minuty później goście wyprowadzili drugi cios, tym razem z okolic szóstego metra uderzał Oskar Majda

Na przerwę goście schodzili z dwubramkowym prowadzeniem i pewnie nie byli w tym momencie świadomi tego co wydarzy się w drugiej odsłonie spotkania. Nie wiemy co powiedział szkoleniowiec Czarnych w przerwie, ale z pewnością to poskutkowało, drużyna wyszła niezwykle zmotywowana na drugą połowę. 

W  54. minucie gola kontaktowego zdobył Igor Woś, który pojawił się na boisku w przerwie meczu. Bramka padła po dobrze rozegranym rzucie wolnym. Swojej szansy szukał najlepszy strzelec drużyny - Adrian Gębalski. Był bardzo bliski trafienia w 80. minucie, ale piłka po jego strzale trafiła tylko w poprzeczkę. Co nie powiodło się wtedy, udało się trzy minuty później. Faul w polu karnym KSZO i sędzia dyktuje rzut karny. Do strzału podchodzi Gębalski i w tym przypadku się nie pomylił. Trafienie to zagwarantowało jeden punkt. 


Czarni Połaniec - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 2:2 (0:2)

12' 0:1 Nawrot

14' 0:2 Majda

54' 1:2 Woś

83' 2:2 Gębalski (karny)


Czarni Połaniec: Siryk – Bakowski, Bażant, Misztal, Gębalski, Hul (46. Ferens), Smoleń (46. Woś), Banik (87. Bawor), Wątróbski, Krępa (90. Kron) - Kramarz (57. Mazurek).

KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski: Lipiec – Głaz, Sylwestrzak, Camargo, Brągiel – Kuzior (73. Szela), Majda, Gałecki (89. Zając), Persona – Nawrot, Gruchała-Węsierski (64. Smykowski).

Foto: Czarni Połaniec

Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.