Arka Gdynia zremisowała bezbramkowo z Lechem Poznań w drugim sobotnim meczu 5. Kolejki PKO Ekstraklasy. Arka Gdynia nadal pozostaje drużyną, która nie sięgnęła po zwycięstwo w tym sezonie.

W 5. minucie Darko Jevtić kapitalnie zagrał prostopadle do wpadającego w szesnastkę Kamila Jóźwiaka, który jednak w sytuacji sam na sam z Pāvelsem Šteinborsem okazał się gorszy.

W 9. minucie kolejna groźna akcja gości. Pedro Tiba zdecydował się na strzał z dystansu, pomocnik Kolejorza trafił jedynie w słupek.

W 14. minucie pierwsza akcja gdynian i na strzał z dystansu decyduje się Marcin Budziński, jednak Mickey van der Hart obronił, co prawda na raty, ale skutecznie.

W 21. minucie Michał Nalepa wstrzelił piłkę w pole karne przed bramkę i było naprawdę blisko. Đorđe Crnomarković szczęśliwie wybija jeszcze raz na rzut rożny.

W 22. minucie kapitalna kontra Lechitów Najpierw z dystansu uderzył Tiba, ale do boku broni Šteinbors. Do piłki doskoczył Jevtić, ale uderzył nad bramką.

W 29. minucie przyjezdni mogli wyjść na prowadzenie. Z prawej strony w pole karne wrzucił Jóźwiak. Do podania doszedł Maciej Makuszewski, który nabiegł na piłkę i głową uderzył tuż obok słupka.

W 32. minucie próbowali odpowiedzieć gospodarze. Na uderzenie z dystansu uderzył Michał Nalepa, dobrze nogami obronił holenderski bramkarz gości.

W 43. minucie Adam Deja był faulowany na 35. metrze. Sam poszkodowany zdecydował się na uderzenie bezpośrednio z dystansu, ale na linii strzału stanął Volodymyr Kostevych.

W 45. minucie ponownie w ataku podopieczni Jacka Zielińskiego, tym razem Budziński zagrał prostopadłą piłkę w pole karne do Nalepy, ale podanie było minimalnie za mocne.

W 55. minucie świetnie w pole karne dograł Jevtić, ale świetną interwencją popisał się łotewski bramkarz Arki Gdynia.

W 71. minucie Maciej Jankowski podał do Adama Deji, który uderzył jego strzał został obroniony przez bramkarza lechitów. Do odbitej piłki doskoczył Fabian Serrarens, który uderzył, ale przy strzale został zablokowany przez Roberta Gumnego.

Sędzia pierwotnie wskazał na 11. metr, po weryfikacji wideo wycofał się z pierwotnie podjętej decyzji. Młody obrońca poznańskiej drużyny nie faulował przy wybiciu piłki.

W 75. minucie kolejny korner i wrzutka w pole karne, gdzie Volodymyr Kostevych uderzył głową, ale pewnie na linii bramkowej zachował się bramkarz Arki.

W 3. minucie doliczonego czasu gry. Paweł Tomczyk otrzymał piłkę na 16. metrze odwrócił się z piłką i uderzył pod poprzeczkę, ale świetną interwencją popisał się Pāvels Šteinbors.

Minutę później z kontratakiem wyszli gospodarze. Piłkę meczową miał Kamil Antonik przejął piłkę stanął oko w oko z Mickey van der Hartem, minął go mając przed sobą pustą bramkę nie trafił, bo dobrze do defensywy wrócił Đorđe Crnomarković.


ARKA GDYNIA - LECH POZNAŃ 0-0


Arka Gdynia: Šteinbors - Olczyk, Maghoma, Danch, Helstrup - Młyński (62. Kamil Antonik), Deja, Nalepa, Budziński, Jankowski (90. Adam Marciniak) - Samanes (90. Davit Skhirtladze).


Lech Poznań: van der Hart - Gumny, Šatka, Crnomarković, Kostevych - Makuszewski (63. Tymoteusz Puchacz), Muhar (88. Timur Zhamaletdinov), Tiba, Jevtić, Jóźwiak - Gytkjær (76. Paweł Tomczyk).


żółte kartki: Budziński  sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa) widzów: 10 098


foto: https://twitter.com/ArkaGdyniaSSA

Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.