Unia Tarnów udanie zainaugurowała rozgrywki rudny wiosennej. W meczu, który może mieć znaczący wpływ na układ tabeli "Jaskółki" pokonały lidera z Muszyny 3-2.

Mimo zwycięstwa, spotkanie źle rozpoczęło się dla gospodarzy. Unia Tarnów już w 10. minucie przegrywała. Po zagraniu ręką w polu karnym jedenastkę pewnie wykorzystał Mateusz Orzechowski.

Po straconej bramce gospodarze ruszyli do ataków, ale brakowało szczęścia i skuteczności i to Poprad Muszyna schodził do szatni z jedno bramkową zaliczką.

Od początku drugiej części spotkania w powietrzu czuć było bramkę dla Unii. Wyrównanie wyniku przyszło w 54. minucie, kiedy to Szymon Adamski umieścił piłkę w siatce.

Już pięć minut poźniej zespół z Tarnowa wyszedł na prowadzenie. Tym razem na listę strzelców wpisał się Piotr Drozdowicz.

Unia nadal dobrze prezentowała się na murawie i starał się postawić przysłowiową "kropkę nad i". Sztuka ta udała się w 84. minucie Adamskiemu, który zdobył swoją drugą bramkę w tym meczu.

W końcówce spotkania bramkarz tarnowskiej Unii Łukasz Lisak musiał jeszcze raz wyjąć piłkę z siatki. Pech sprawił, że strzelcem bramki był jego kolega z drużyny Jacek Malisz

Gościom z Muszyny na nic więcej nie wystarczyło jednak czasu i to Unia mogła cieszyć się z kompletu punktów. W tabeli nadal lideruje Poprad, ale Unia zmniejszyła jego przewagę do dwóch oczek.

Unia Tarnów - Poprad Muszyna 3:2 (0:1)

Unia Tarnów: Lisak - Malisz, Witek, Węgrzyn, Adamski, Tyl, Orlik (77. Nowak), Popiela (87. Bachara), Nytko (85. Kasprzykowski), Biały (82. Wardzała), Drozdowicz (60. Tyrka)

Poniżej kulisy spotkania:

Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.