Mecz 1/32 Pucharu Polski, w którym Wisła Sandomierz podejmowała Koronę Kielce zakończył się skandalem. Podczas spotkania na murawę wbiegli kibice gospodarzy, którzy ruszyli przez boisko w kierunku sympatyków Korony. Mecz został przerwany na blisko pół godziny.



Już przed meczem było gorąco. Wiedziały o tym służby policyjne, które mocno obstawiały tereny wokół stadionu Wisły Sandomierz. Miejscowych kibiców wspierali na trybunach układowicze z Siarki Tarnobrzeg oraz sympatycy KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Korona Kielce udała się zaś na ten wyjazd w liczbie ok. 500.

W 51. minucie jeden z kibiców Wisły wybiegł na murawę, by zerwać flagę wiszącą na płocie sektora gości. Widzący to kibice Korony Kielce, przeskoczyli przez płot i skatowali miejscowego chuligana.

Na wsparcie nie musiał jednak długo czekać. Kilkadziesiąt osób ze strony miejscowej koalicji postanowiło ruszyć mu z pomocą. Doszło do krótkiej wymiany ciosów pod klatką gości.

Całe starcie po kilku minutach opanowali policjanci, którzy wkroczyli na murawę częstując kibiców gazem łzawiącym. Wiele osób trafiło na sandomierski komisariat, gdzie spędzi najbliższą noc.


Po zamieszkach mecz został wznowiony. Wisła Sandomierz dość niespodziewanie pokonała ekstraklasową Koronę Kielce i awansowała do najlepszej "32" tegorocznych zmagań w Pucharze Polski.

Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.