Spotkanie w Katowicach oba zespoły chciały zakończyć zwycięsko, jednak ta sztuka udała się drużynie z Bielska Białej, która zgarnęła trzy punkty dzięki bramce Szymona Sabali.

W 11. minucie meczu pierwszy strzał na bramkę Arkadiusza Leszczyńskiego oddał Damian Michalik jednak golkiper Podbeskidzia złapał tę piłkę bez problemu.

Dziesięć minut później z prowadzenia mogli cieszyć się piłkarze z Bielska-Białej. Łukasz Sierpina fantastycznie dosrodkował piłkę na głowę do Valerijsa Sabali, a ten bez skrupułów umiescił ją w siatce.

W 37. minucie spotkania sytuację sam na sam z Mariuszem Pawełkiem zmarnował strzelec pierwszej bramki Sobala.

Trzy minuty później ponownie bohaterem okazał się Pawełek, który wyszedł zwycięsko z pojedynku z Kacprem Kostorzem.

W 66. minucie spotkania przed szansą wyrównania stanął Wojciech Lisowski jednakże jego strzał głową o centymetry minął bramkę Podbeskidzia.

W doliczonym czasie gry po przejęciu piłki po rzucie rożnym przed szansą podwyższenia wyniku stanął Jakub Bąk jednakże nie udało mu się umiescić piłki w pustej bramce.


GKS Katowice - Podbeskidzie Bielsko- Biała 0-1 (0-1)

0-1 Sobala (21.)

GKS Katowice: Pawełek - Lisowski, Kamiński, Remisz, Kupec, Błąd, Poczobut, Michalik, Łyszczarz (68. Tabis), Słomka (46. Piesio), Volas (61. Rumin)

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Leszczyński - Jaroch, Jończy, Bougaidis, Moskwik, Kostorz (61. Mystkowski), Rakowski, Wiktorski, Sierpina, Goncerz (74. Bąk), Sabala

Sędziował: Sebastian Tarnowski (Wrocław).

źródło: Twitter GKS Katowice

Kurson

Komentarze

korzysta z zabezpieczenia
reCAPTCHA
Prywatność Warunki

Redakcja portalu polskieligi.net nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.